|
|
|
|
mad
Turysta/ka
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
|
|
Wysłany: 16 Mar 2009 22:0 Temat postu: |
|
|
to może ja się jednak wypowiem... może na coś sie to przyda.
Totalnie nie opłaca się brać udziału w takiej bitwie... w zasadzie wszyscy zawodnicy, którzy prezentowali jakiś poziom (Tas, Nwk, More) poodpadali po swoich wygranych walkach, przegrywając z publiką. zdarzało się nawet, że przegrany wiedział, że przegrał (np. Mrus z Morem). Forest jest na szczęście na tyle kumaty, że specjalnie jechał słabiej niż potrafi (niezłe jaja), bo gdyby płynął na swoim, wyższym poziomie, zapewne odpadł by po pierwszej, albo drugiej walce.
Nie rozumiem czemu nie robi się tak jak na każdej bitwie rundy bez tematu (pewnie chodzi o czas, wtedy trzeba by zrobic albo bitwe beatbox albo freestyle). Najlepsza formuła to 45sek na temat i 2 razy po 30sekund odpowiedz.
Niszczenie finalnego puncha, ktory nieraz przesądza o wyniku bitwy też nie jest za fajne.
Liczenie czasu zawodnika od słowa start też, normalnie stoper włącza się gdy ten zacznie nawijać.
Nie wiem czemu też nie chcecie się przekonać do jury... I nie chodzi tu o Kube Wojewódzkiego czy Matke Terese... przecież łatwo byłoby skołować Ymcyka i Eskobara i już jest konkretne jury..
Ciągłe "wypie rdalaj", "ssij", "jestes szmatą", "moj ku** wchodzi Ci do ryja", "ty ku*wo", też odpycha ludzi, którzy przyszli posłuchać freestyle, podobnie jak z fakami na scenie, czy rzucaniem petami w zawodników...
tyle ode mnie, pozdro.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez mad dnia 17 Mar 2009 17:0, w całości zmieniany 1 raz
|
|